Jakiś czas temu zapoatrzyłam się w zachwalane wszędzie matowe pomadki z Golden Rose z serii Liquid Matte Lipstick. Napisałam recenzję już o dwóch odcieniach, możecie przeczytać ją tutaj. Moja kolekcja wzbogaciła się jednak o kolejne dwa odcienie i to o nich chciałabym Wam dzisiaj opowiedzieć.
Pomadki, tak jak te opisane w poprzednim poście znajdują się w przezroczystych opakowaniach, przez które od razu widzimy kolor produktu. Zakrętka jest matowa i czarna, klasyczna. Na spodzie widzimy numerek każdego odcienia, u mnie w tym wypadku są to 01 i 04.
Dokładnie opisywałam formułę pomadek w poprzednim poście. Tutaj skupię się na kolorach, ale co nie co o noszeniu ich też nadmienię.
Kolor 01 jest najjaśniejszym ze wszystkich dostępnych odcieni tej serii. Określiłbym go jako bardzo jasny róż z nude. Kiedy stałam przy wysepce Golden Rose wydał mi się idealny i powędrował do mojej torebki. Kiedy pierwszy raz użyłam go na ustach lekko się przeraziłam, nigdy nie miałam tak bladego i jasnego koloru na ustach. Wydał mi się za jasny, ale nie zmyłam go od razu, postanowiłam dać mu szansę. I tak po połowie dnia noszenia go na ustach w końcu się przekonałam. Jest to kolor niecodzienny i unikatowy, nie każdy będzie chciał nosić go na co dzień. Dla mnie na lato nadaje się idealnie, jest to coś nowego, pewna odmiana.
Odwrotnie jest z odcieniem 04 czyli soczystym, jasnym, malinowym różem, który często noszę na ustach i zazwyczaj na takie odcienie produktów do ust poluję w drogeriach. Jest wyrazisty, podkreśla ładnie kolor ust uwydatniając je delikatnie. Pasuje praktycznie do każdego makijażu mimo swojej intensywnej barwy.
Jeśli natomiast chodzi o samą formułę to pomadki te ultra łatwo się rozprowadza na ustach, nie potrzebujemy konturówek. Są mocno napigmentowane i nie do końca zastygają na ustach. Dają matowy efekt ale dzięki temu, że pozostają minimalnie lepkie nie wysuszają ust i komfortowo możemy nosić je przez długie godziny. Długie godziny, ponieważ są bardzo trwałe i mimo, że po pewnym czasie ścierają się jak jażda pomadka, to robią to w sposób równomierny i estetyczny.
Podsumowując:
PLUSY:
-formuła
-różnorodność odcieni
-aplikacja
-trwałość
-brak wysuszania ust
MINUSY:
-brak!
A Wy skusiłyście się już na te pomadki? Dajcie znać jakie odcienie przypadły Wam do gustu albo które zamierzacie kupić :)
Buziaki! :*
P.S. Zapraszam na kanał na YouTube gdzie pojawiło się kilka nowych filmów w ostatnim czasie:
Spodobało Ci się? Zapraszam do obserwowania bloga, subskrybowania kanału na YouTube i polubienia strony na facebooku Pozdrawiam!