Wczorajszy post dotyczył pomadki 832 Kiss Pearl od Maybelline New York.
Dzisiaj natomiast wpadłam na pomysł, żeby pokazać Wam o wiele wiele tańszy jej zamiennik. Nie jest to identyczna kopia, jednak dla mnie daje w miarę podobny efekt na ustach.
Nie każdy może pozwolić sobie a wydanie 30 zł na szminkę. Ja sama kupiłam ją dopiero po otrzymaniu bonu prezentowego do Rossmana. Produkt, który Wam dzisiaj pokażę kosztuje około... 4 zł!
Jest to najzwyklejsza pomadka ochronna z Isany. Pearl&Gloss to 4,8g pomadki, która nie dość, że chroni i nawilża nasze usta to jeszcze pięknie wygląda. Zdaję sobie sprawę, że nie każdy lubi perłowe usta, ale myślę, że taki kosmetyk przyda się każdemu choćby kilka razy w życiu. Kupić ją można w każdej drogerii za śmieszne pieniądze. Opakowanie jest przyjemne dla oka w kolorze zgaszonego różu, mieniące się na perłowo, a jakże by inaczej.
Pomadka nawilża usta, nie podkreśla suchych skórek ale trochę zbiera się w załamaniach warg. Nie jest też bardzo trwała, jej kolor jest widoczny max. 30 min ale nawilżenie jest odczuwalne znacznie dłużej. Jednak za taką cenę nie wymaga się z reguły niczego więcej.
Teraz chciałabym pokazać Wam jak podobnie wygląda ta pomadka i pomadka z Maybelline. Nie są identyczne, jednak zbliżone. Pomadka z Isany jest bardziej perłowa, a z Maybelline różowa.
Tutaj widzicie obie pomadki obok siebie na dłoni:
Po lewej: Isana Pearl&Gloss Po prawej: Maybelline, 832 Kiss Pearl |
Maybelline |
Isana |
Maybelline |
Isana |
Jeśli chcecie zaoszczędzić to warto przyjrzeć się zwykłym, napigmentowanym kolorem pomadkom, które mogą oddawać kolor danej ulubionej szminki. Polecam Wam szukanie takich zamienników, bo to nie tylko oszczędność pieniędzy ale także ułatwiona aplikacja kosmetyku :)
Dajcie znać czy macie jakiś faworytów wśród zamienników droższych kosmetyków!
Spodobało Ci się? Zapraszam do obserwowania bloga, subskrybowania kanału na YouTube i polubienia strony na facebooku Pozdrawiam!
Jak dla mnie zbyt jasna.
OdpowiedzUsuńJak pisałam, nie każdy lubi perłowy :)
UsuńW sumie podobnie wyglądają :) Ja to rzadko używam pomadek :)
OdpowiedzUsuńRacja, są podobne :)
UsuńNawet nie miałam pojęcia, że Isana ma pomadki :-)
OdpowiedzUsuńMa głównie takie pielęgnacyjne :)
UsuńWlasnie szukam nawilzajacej pomadki, wiec z chęcią ją wypróbuje: )
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńMuszę ją wypróbować, z pomadek Isany bardzo lubię wersję intensiv :)
OdpowiedzUsuńNie znałam jej, ale się za nią rozejrzę :)
UsuńNie lubię perłowych pomadek:) Dzisiejszy bohater bardzo przypomina pomadki z Nivea. A odnośnie zamienników droższych firm - właśnie szykuję się do zamówienie pomadek z Makeup Revolution, bo mają piękne kolorki i prezentują się identycznie jak pomadki Mac! Kosztują 15 zł, więc myślę, że w tej cenie warto je wypróbować:)
OdpowiedzUsuńO tym nie wiedziałam, też się im przyjrzę z chęcią :)
UsuńAktualnie porzuciłam pomadki o perłowym wykończeniu, ale na pewno do nich wrócę ;)
OdpowiedzUsuńWtedy polecam którąś z powyższych :)
UsuńZgadzam się :)
OdpowiedzUsuńOba kolory bardzo ładnie prezentują się na ustach.
OdpowiedzUsuńPodobają mi się :)