czwartek, 10 września 2015

L'Oreal True Match-nowa formuła podkładu!

Witajcie!

Dzisiaj postanowiłam przedstawić Wam nową formułę dość znanego podkładu True Match od L'Oreal. Sama kiedyś go używałam i sobie chwaliłam za efekt jaki daje oraz za trwałość o czym możecie przecztać tutaj. Teraz producent wychodzi na przeciw wymaganiom kobiecej częsci społeczeństwa ulepszając starą formułę podkładu. Co jest ulepszone i czy faktycznie się sprawdza? Na pierwsze pytanie znajdziecie odpowiedź w tym poście, natomiast efekty możecie zobaczyć w filmie na YouTube z pierwszym wrażeniem tego podkładu. Dokładną recenzję napiszę na blogu po nieco dłuższym stosowaniu podkładu :)


Jakiś czas temu L'Oreal przysłało mi do testów podkład True Match w trzech odcieniach. Zacznając od samego opakowania jestem mile zaskoczona, wszystko jest niezwykle estetyczne i eleganckie. Zarówno na opakowaniu jak i dołączonych ulotkach znajdziemy wszelkie niezbędne informacje o produkcie. Możemy dowiedzieć się, że nowa formuła zawiera nowe pigmenty pomagające dopasować się odcieniowi podkładu do skóry, wiele olejków które wtapaiją się w skórę dając naturaly efekt oraz substancje nawilżające. Dodatkowo, co wydaje mi się być strzałem w dziesiątkę, dołączona jest tabela z opisem poszczególnych odcieni podkładu i karnacji, do których te odcienie się dopasowują. Jest to coś przydatnego, czego nie spotkałam wcześniej u żadnej innej marki.

Co do samego podkładu, znajdujemy go w pięknych, szklanych buteleczkach z opisanym ocieniem na zakrętce. Odcienie, które ja otrzymałam to 3D/3W Golden Beige (jasna karnacja, ciepłe tony), 4N Beige (średnia karnacja, neutralne tony) oraz 4D/4W Golden Natural (ciemna karnacja, ciepłe tony). Są to niestety odcienie nieco za ciemne do mojej karnacji bądź zbyt żółte. Jestem w stanie do makijażu użyc jedynie odcienia 4N, który ma neutralne tony, a i tak jest nieco za ciemny. Nie traktuję tego jednak jako wadę, ponieważ jest to po prostu złe dobranie odcienia do mojej karnacji co jest ciężkie jeśli nie robi się tego samemu testując podkład na twarzy. Myślę, że w przyszłości na pewno zaopatrzę się w odcień jasniejszy i z chęcią będę go używać.

Co do tego czym nowa formuła różni się od starej, póki co mogę powiedzieć, że podkład wygląda bardziej naturalnie na twarzy idealnie się w nią wtapiając. Daje efekt gładkiej cery i wyrównuje jej koloryt nie wyglądając przytym jak maska. Malutkie drobinki zawarte w podkładzie ślicznie rozświetlają cerę tak jak w poprzedniej wersji. Podobne jest także krycie, raczej średnie, więc dużych zmian nie ukryjemy, jednak przy pomocy korektora wszystko wygląda ok.
Konsystencja podkładu też jest podobnie lejąca się i niezwykle lekka. Dzięki temu z łatwością rozprowadzimy podkład na całej twarzy.


To by było na tyle z prezentacji nowego podkładu. Ja jestem nim zaintrygowana i na pewno będę dalej go testować aby za niedługo przedstawić Wam pełną i wiarygodną recenzję :)
A czy Wy próbowaliście starej formuły tego podkładu? Skusicie się na nową?

Buziaki! :*

P.S. Na kanale na YouTube pojawiły się kolejne vlogi z wakacji w Paryżu, a do tego w konkursie na mojej stronie na facebooku możecie wygrać małą pamiątkę ode mnie prosto z Paryża :) Zapraszam!




Spodobało Ci się? Zapraszam do obserwowania bloga, subskrybowania kanału na YouTube i polubienia strony na facebooku Pozdrawiam!

10 komentarzy:

  1. Kupiłam kilkanaście dni temu ten podkład i uważam, że bez przypudrowania nie warto wychodzić z domu, bo skóra bardzo się świeci już po 2 godzinach. Na plus świetne kolory-ja mam właśnie 4d/4w, poziom krycia oraz niewidoczność podkładu na twarzy. Jeśli chodzi o wady, oprócz świecenia się skóry, znalazłam jeszcze kilka, ale to już opiszę na blogu. Na ten moment nie wiem czy do niego wrócę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zawsze praktyczie używam pudru i wtedy przy tym podkładzie zaczynam się świecić dopiero po około 4 godzinach co jest wyczynem bo normalnie niestety wcześniej :)

      Usuń
  2. Narazie nie używam podkładu, ale ten wydaje się być interesujący :)
    http://agataweranika.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Starą wersję bardzo lubię i stosuję go praktycznie każdego dnia. Jak go zużyję z chęcią wypróbuję odnowioną formułę :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz! Na wszystkie staram się odpisywać i zaglądać na Wasze blogi.
Buziaki! :*