Dzisiaj mam dla Was post, którego dopełnieniem jest film na kanale na YouTube, ponieważ postanowiłam, że ciekawiej będzie o tym opowiedzieć niż pisać strasznie długi post.
Mianowicie chciałabym opowiedzieć Wam dlaczego warto czytać składy kosmetyków, a także jak to robić. Na przykładzie jednego produktu pokażę Wam jak różni się informacja podana przez producenta na etykiecie od realnego składu produktu, a często różnica jest ogromna.
Jak czytać skład kosmetyków?
Znajduje się on zazwyczaj z tyłu opakowania, oznaczony "INCI". Znajdziemy tam wypisane wszystkie składniki w kolejności w jakiej zostały użyte w największej ilości. I tak pierwszego składnika będzie w kosmetyku najwięcej, a im bliżej końca tym mniej produktu. Składniki wypisane za "parfum" znajdują się już w baaardzo małej ilości, prawie w ogóle nie mają okazji zadziałać.
Jeśli chciecie wiedzieć co oznacza każda substancja polecam poszperać w internecie, znajdziecie wiele stron ze słowniczkami INCI, np: klik oraz klik.
Na podstawie olejku nawilżającego z oliwą z oliwek z Avon postanowiłam pokazać Wam jak badzo skład różni się od informacji podanych na etykiecie.
Nie chcę żeby zabrzmiało to tak, jakbym wybrała ten produkt, żeby powiedzieć jaki to ma zły skład. On nie jest zły, tylko nie do końca adekwatny do informacji na etykiecie. Wiele producentów stosuje taką metodę abyśmy skusili się na ich produkty.
Ja ten olejek bardzo lubię używać na końcówki włosów, fajnie je nawilża, po użyciu są one miękkie, sypkie, gładkie.
Jak widać etykieta sugeruje nam, że nawilżenie i dobry efekt na włosach będzie nam dawać oliwa z oliwek. Jak jest w rzeczywistości? No niestety już nie tak dobrze :( Nawilżenie dają nam nieco inne składniki, a oliwa z oliwek? Jest tam w ogóle? Po odpowiedzi na te pytania zapraszam do filmu:
Mam nadzieję, że choć trochę zaciekawiłam Was składami kosmetyków i tym, że czasami dobrze je czytać aby wiedzieć co używamy i co w jaki sposób może na nas zadziałać,
A Wy zwracacie uwagę na skład kosmetyków?
Buziaki :*
P.S. Byłabym niezmiernie wdzięczna jeśli weszlibyście w ten post i kliknęli w linki w nim i napisali o tym w komentarzu, dzięki temu może uda mi się nawiązać współpracę z pewną firmą :) Dla Was to chwilka a dla mnie to wiele wiele znaczy :) Z góry dziękuję! :*
Spodobało Ci się? Zapraszam do obserwowania bloga, subskrybowania kanału na YouTube i polubienia strony na facebooku Pozdrawiam!
Ja zazwyczaj szybko skanuję oczami skład aby sprawdzić czy nie ma tam składników których nie lubię/podrażniają/uczulają mnie.
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze, nie trzeba czasami analizowac całego składu wysarczy wiedzieć czego mamy się w nim wystrzegać :)
UsuńJa się kompletnie nie znam na składach, ale dzieki tobie zostałam zachęcona do dalszej analizy, dziękuje. Bardzo mi sie podoba że pokazujesz kosmetyk i jego skład i go analizujesz.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Cię zachęciłam, to naprawdę fajna i przydatna sprawa :)
UsuńGreat product! Thanks for your visit, follow me on gfc and i Follow you back, kisses
OdpowiedzUsuńSzkoda, że producenci tak wszystko utrudniają..
OdpowiedzUsuńNo niestety, nie dajmy im się :)
UsuńStaram się zwracać uwagę na skład. Jeżeli jest napisane że olejek arganowy a na pierwszym miejscu parafina to coś nie tak :)
OdpowiedzUsuńSuper post :)
Zgadzam się, tak trzymaj! :)
UsuńTo niestety norma, że producenci chwalą się składnikami, których w składzie są śladowe ilości. Wczytanie się w składy to przydatna umiejętność.
OdpowiedzUsuńRacja, niestety wolno im to robić :(
UsuńSzczerze mówiąc nie zawsze czytam, ale się staram :D
OdpowiedzUsuńTo dobrze :)
Usuńja tylko w szamponach czytam skład:) inne kosmetyki jakoś nie interesują mnie aż tak:)
OdpowiedzUsuńDobre i to :)
UsuńBardzo miło mi się czytało.Fajnie piszesz nie moge się doczekać kolejnego postu ;) Obs za obs ?? Poklikasz u mnie w ubrania kliki ja ci po klikałam :)
OdpowiedzUsuńu mnie na blogu mini konkurs !! :)
http://nicole-500.blogspot.com/2015/04/paczuszka-od-dresslink.html
Dziękuję za miłe słowa :)
UsuńŚliczne zdjęcia i ciekawe notki <3
OdpowiedzUsuńCoś czuję , że będę wpadała tu codziennie :3
zapraszam do mnie :*
Obserwujemy :)
http://believeinhimselfx33.blogspot.com
fajnie, że zrobiłaś to na przykładzie konkretnego kosmetyku:) przydatny filmik :)
OdpowiedzUsuńDzięki, cieszę się, że Ci się spodobało :)
Usuńja nigdy nie patrze na skład, nigdy się nie interesowałam tym co w nich jest :)
OdpowiedzUsuńlinki poklikane :)
Dziękuję Ci serdecznie :*
UsuńJa też zawsze sprawdzam składy. Staram się kupować kosmetyki bez przytłaczającej ilości składników i dobroczynnych substancji aktywnych zamieszczonych praktycznie na samym końcu składu, po czym wiem, że i tak one nie zadziałają.
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze, im krótszy skład tym lepiej :)
UsuńMam ten olejek i średnio się sprawdza :P dlatego tak jak mówisz warto czytać składy :P
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :) Chociaż u mnie nawet ujdzie jeśli chodzi o działanie :)
Usuń