Ostatnio zebrało się u mnie kilka nowych rzeczy, więc chciałabym Wam je dzisiaj pokazać :) Kupiłam zarówno kosmetyki jak i dwa case'y na iPhone i kominek zapachowy. W dzisiejszym poście przeczytacie głównie o kosmetykach, natomiast aby zobaczyć resztę rzeczy zapraszam Was na film na YouTube, tam łatwiej było mi wszystko pokazać :)
Tak prezentują się całe zakupy, głównie kosmetyczne. Tak jak mówiłam, tutaj opiszę wszystko oprócz case'ów na iPhone i kominka zapachowego.
Pierwszą rzeczą jest kilka maseczek do twarzy, ponieważ je uwielbiam. Skusiłam się na cztery maseczki z Ziai: anty-stres, różaną, regenerującą, liście zielonej oliwki. Dodatkowo kupiłam maseczkę nawilżającą z Eveline żeby ją wypróbować bo nigdy się z nimi wcześniej nie spotkałam. W mojej łazience można znaleźć pełno maseczek, bo nie wyobrażam sobie tygodnia bez maseczki na twarzy, zazwyczaj raz bądź dwa razy w tygodniu nakładam sobie wybraną maseczkę na twarz, dostosowaną do tego co akurat potrzebuje moje skóra.
Rossman, 3,99 zł
Kolejną kupioną rzeczą jest coś co powinno ułatwić mi pedicure. W lecie częściej niż w inne pory roku robimy sobie pedicure i myślę, że nie tylko ja mam problem z pomalowaniem wszystkich panzokci bez rozmazania przy tym lakieru. Te separatory do pedicure z For Your Beauty powinny ten problem rozwiązać, nigdy nie używałam takiego czagoś więc mam nadzieję, że się sprawdzą :)
Natura, 5,99 zł
Ten olejek zapachowy z Pachnącej Szafy o zapachu białych kwiatów kupiłam do kominka, który też kupiłam. Wydaje mi się, że będzie pachniał pięknie, ponieważ uwielbiam kwiatowe zapachy. Nie mogę się doczekać jak zapalę go i zapach wypełni cały pokój :)
Natura, 6,99 zł
Dużo dobrego słyszałam o antyperspirantach z Ziai, więc kupiłam jeden i na pewno będę testować bo lato jest chyba idealnym czasem na to :) Występują one w kilku wersjach, ja wybrałam Ziaja activ anty-perspirant w kremie, jest on w formie rollera. Nie wszyscy lubią dezodoranty w tej formie, ja też długo nie byłam do nich przekonana ale ostatnio coraz bardziej je lubię więc zobaczymy jak ten się sprawdzi.
Po lewej: Rossman, 5,29 zł
Po prawej: Rossman, 3,99 zł
Dwa następne zakupy to produkty z Isany, które kupuję regularnie zawsze jak mi się skończą, ponieważ bardzo dobrze mi się sprawdzają. Pierwszą rzeczą jest pianka do depilacji z aloesem o zapachu jabłka. Moją ulubioną wersją jest ta brzoskwiniowa ale ostatnio nigdzie nie mogę jej dostać :(
Drugą rzeczą jest wszystkim chyba znany zmywacz do paznokci, który zprawdza się najlepiej ze wszystkich jakie miałam. Nie ważne jaki lakier mam na paznokciach i tak ten zmywacz sobie z nim poradzi, zarówno z lakierem brokatowym jak i piaskowym, które często ciężko się nam zmywa.
Po lewej: Apteka, ok. 27 zł
Po prawej: Rossman, ok. 12 zł
Już ostatnie zakupione produkty czyli tonik Puritin z Iwostinu do cery tłustej, który także jest ze mną od dawna i jest to moja n-te opakowanie. Sprawdza się fajnie po demakijażu aby przywrócić pH naszej skórze i przy okazji ją odświeżyć. Żel do mycia twarzy do cery normalnej i mieszanej z Kolastymy kupiłam, ponieważ miałam już taki żel w wersji do cery suchej i byłam ciekawa jak sprawdzi się ta wersja. Na pewno dam Wam znać, napiszę post o porównaniu tych dwóch produktów.
I to już tyle, część rzeczy dla mnie nowych, a część dobrze znanych i uwielbianych :)
Dajcie znać co Wy ciekawego ostatnio kupiliście! :)
A ja jeszcze raz zapraszam Was do obejrzenia filmu, ponieważ możecie tam zobaczyć super case'y na iPhone'a i kominek, które też kupiłam :)
Separatory do genialny wynalazek:) Rzeczywiście ułatwiają malowanie paznokci. Miałam taki, ale zastanawiam się teraz, co się z nim stało. :)Zaginął gdzieś w akcji:) Jeśli chodzi o żel z Kolastyny, to się u mnie nie sprawdził. Z tego co pamiętam, dość szybko moja cera się po nim przetłuszczała.
Uwielbiam maseczki z Ziaja :) Antyperspiranty z Ziaja są moimi ulubionymi - szczególnie wersja niebieska. Pomarańczowa też jest świetna, jednak jak dla mnie ma zbyt wyczuwalny zapach (pomarańczy jak można się domyślić :D) i czuję je zamiast perfum :D Zmywacz z Isana też jest ze mną zawsze :) Żel z Kolastyny jest świetny! Zużyłam już jedno opakowanie, teraz kończę drugie :D
Mój ukochany zmywacz! <3 :)
OdpowiedzUsuńJest niezastąpiony :)
UsuńTeż ostatnio kupiłam fajny case
OdpowiedzUsuńJa jestem chyba uzależniona od ślicznych case'ów :)
UsuńSeparatory do genialny wynalazek:) Rzeczywiście ułatwiają malowanie paznokci. Miałam taki, ale zastanawiam się teraz, co się z nim stało. :)Zaginął gdzieś w akcji:) Jeśli chodzi o żel z Kolastyny, to się u mnie nie sprawdził. Z tego co pamiętam, dość szybko moja cera się po nim przetłuszczała.
OdpowiedzUsuńTa wersja póki też się u mnie nie za bardzo sprawdza, zdecydowanie lepszy był krem-żel do cery suchej :)
UsuńUwielbiam maseczki z Ziaja :)
OdpowiedzUsuńAntyperspiranty z Ziaja są moimi ulubionymi - szczególnie wersja niebieska. Pomarańczowa też jest świetna,
jednak jak dla mnie ma zbyt wyczuwalny zapach (pomarańczy jak można się domyślić :D) i czuję je zamiast
perfum :D
Zmywacz z Isana też jest ze mną zawsze :)
Żel z Kolastyny jest świetny! Zużyłam już jedno opakowanie, teraz kończę drugie :D
Widzę, że lubimy podobne produkty :)
UsuńFilmik juz widzialam! :) tez bardzo lubie ten zmywacz z Isany, jest swietny :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńJa muszę wreszcie kupić jakiś case :)
OdpowiedzUsuńCase'ów nigdy za mało :)
UsuńBardzo fajne zakupy! Zielona Isana to faktycznie produkt kultowy, który chyba już każda blogerka wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że tak :)
Usuń