środa, 10 grudnia 2014

PROJEKT DENKO #4

Hej wszystkim!

Od razu spieszę z przeprosinami, ponieważ długo mnie tutaj nie było. Powodem jest natłok zajęć i masa nauki na studiach, ale postaram się teraz pisać częściej, bo mam póki co więcej czasu.

Zaczynamy od czegoś co zalega u mnie już jakiś czas, a mianowicie od projektu denko.
Nie jest to bardzo duża ilość kosmetyków, jednak z chęcią już je wyrzucam i robię miejsce na następne. Jeśli jesteście zainteresowane zapraszam do obejrzenia denka na YouTube w filmie.

Zacznijmy od pielęgnacji włosów. Pierwszym wykończonym produktem jest suchy szampon z Batiste o zapachu cherry. Szampon ma miliony miłośników i nie ulega wątpliwości, że działanie ma cudowne. Ja sama jestem nim oczarowana i używam go dość często, dlatego już zaopatrzyłam się w kolejne opakowanie. Biały proszek, który zostaje na włosach mi nie przeszkadza, szybko da się go wyczesać.

Kolejną rzeczą jest maska do włosów Bed Head TIGI Dumb Blonde. Kocham ją za ananasowy zapach, który utrzymuję się przez dwa kolejne dni oraz za działanie. Super zmiękcza i wygładza włosy, a do tego ułatwia rozczesywanie. Niestety kupiłam ją dość dawno temu w Niemczech i teraz nie wiem gdzie można ją stacjonarnie dostać, myślę że trzeba szukać w internecie, bo wiem, że wiele z Was było nią zainteresowanych :)

Ostatnim produktem do włosów jest szampon nadający blask diamond gloss z Nivea. Nie polubiłam go tak jak odżywki long repair z tej firmy. Ciężko się go spłukiwało, miałam wrażenie, że ciągle jest na włosach, ta konsystencja mi nie odpowiadała. Nie robił też cudów na głowie, więc do niego nie wrócę.

Teraz kilka "zwykłych" produktów, używanych codziennie. Płatki kosmetyczne to coś co można zaleźć w każdym moim denku, używam ich tony.

Dezodorant stress protect z Nivei się nie sprawdził, chronił krócej niż większość innych dezodorantów, raczej go nie polubiłam bo oczekiwałam czegoś o wiele silniejszego, mimo że nie mam dużego problemu z poceniem się.

Mydło do rąk z 4U było przyjemne, nie wysuszało rąk ale miało dla mnie zbyt mało intensywny zapach.

No i pasta Colgate, fajna ale bez szału, lubię takie miętowe smaki.




A tu taki misz-masz. Pierwszy jest podkład True Match z L'oreal, który lubiłam bo był bardzo lekki ale miał trochę za małe krycie. Na zimę zaopatrzyłam się już w nieco cięższy, natomiast w okresie letnim planuję wrócić do True Match.

Patyczki zapachowe z Pachnącej Szafy o zapachu zielonej herbaty. Bardzo ładna woń, choć dość delikatna. Nada się do małych pomieszczeń. Nie jest dusząca ale lekko odświeża powietrze i nadaje miły zapach.

Perfumy Fleurs Merveilleuses, które dostałam dawno temu w prezencie. Dla mnie ich woń była hmm "tania". Nie były to głębokie nuty zapachowe, które lubię, natomiast na końcówkę jesieni i cieplejsze dni się nadały.




Na koniec kilka próbek. Oczyszczająca maseczka z Ziai to jedna z moich ulubionych, zaraz po zielonej glince z Organique.

Plastry oczyszczające na nos Nose Pore Strips już były w poprzednik denku, nadal ich używam i je lubię choć kiedy się skończą wrócę do tych z Dermo pHarmy, bo mają mocniejsze działanie.

Olejek pod prysznic o zapachu oliwkowym z Barw Harmonii polubiłam tak samo jak ten różany. Działanie mają takie same, super nawilżają skórę i utrzymuje się to przez długi czas.

Podkład Lasting Finish z Rimmela pokochałam i już mam pełnowymiarowy produkt. Super kryje, wyrównuje koloryt i jest naprawdę długotrwały. Idealny na zimę.


To już wszystkie ostatnio zużyte przeze mnie kosmetyki. Znacie je?

Tutaj jeszcze raz filmik z tego denka z małym dodatkiem :)

Buziaki! :*


Zapraszam Was na ROZDANIE , które organizuję :)

Spodobało Ci się? Zapraszam do obserwowania bloga, subskrybowania kanału na YouTube i polubienia strony na facebooku Pozdrawiam!

13 komentarzy:

  1. Spore denko:) niestety nic z tych rzeczy nie mialam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szampon Batiste też bardzo lubię:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jako perfumoholiczka, już się zastanawiam jak pachnie Fleurs Merveilleuses.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ma lekko kwiatowe nuty, ale jest to dla mnie strasznie sztuczny zapach. Nie utrzymuje się też zbytnio długo

      Usuń
  4. Tą maskę Bed Head TIGI bym chciała :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musisz jej szukać w internecie, na pewno w jakimś sklepie się znajdzie :)

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz! Na wszystkie staram się odpisywać i zaglądać na Wasze blogi.
Buziaki! :*