Na blogach aż roi się od (głównie pozytywnych) recenzji koemetyków z serii liście manuka z Ziai. Dzisiaj postanowiłam dołożyć do nich swoje zdanie, które jest naj najbardziej pozytywne. Z całej serii wybrałam sobie do testów pastę do głębokiego oczyszczania twarzy przeciwko zaskórnikom. Tak się złożyło, że bardzo ją polubiłam i została ze mną na dłużej, wchodząc w skład mojej codziennej pielęgnacji (o której możecie przeczytać tutaj).
Pasta znajduje się w tubce o ładnej, charakterystycznej dla tej firmy szacie graficznej. Produkt dobrze wyciska się z tubki, możemy zużyć ją praktycznie do końca. Zapach pasty jest bardzo orzeźwiający, a konsystencja kremowa z małymi drobinkami peelingującymi.
Producent mówi:
"Głęboko oczyszczający, spłukiwalny produkt w formie pasty. Skutecznie redukuje niedoskonałości skóry. Przywraca skórze naturalną równowagę i świeżość. Substancje czynne głęboko oczyszczające: ekstrakt z liści manuka o działaniu antybakteryjnym, ściągająco-normalizująca zielona glinka, aktywna baza myjąca. Odblokowuje pory z nadmiaru sebum, ma delikatne właściwości ściągające i peelingujące, zapobiega powstawaniu zaskórników, preciwdziała powstawaniu niedoskonałości skóry, przygotowuje skórę do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych."
A co z tego jest prawdą? Właściwie wszystko.
Po umyciu twarzy tą pastą skóra jest odświeżona, oczyszczona i lekko ściągnięta po delikatnym peelingu. Pory są oczyszczone, a przy regularym stosowaniu możliwe, że zredukowała się u mnie liczba niedoskonałości. Uwielbiam stosować tę pastę rano, aby odświeżyć się po nocy i przygotować skórę twarzy do makijażu. Jedynym minusem jest to, ze pasta wysusza skórę dość mocno dlatego od razu po jej zmyciu polecam nałożenie kremu nawilżającego.
Podsumowując:
PLUSY:
-zapach
-oczyszczenie
-orzeźwienie
-redukcja niedoskonałości przy regularnym stosowaniu
MINUSY:
-wysusza
Seria liście maunka wydaje mi się być idealna do mojej tłustej cery, a po zachwycie nad tą pastą na pewno skuszę się na coś jeszcze z tej właśnie serii.
A Wy stosujecie coś z serii liście manuka?
Są efekty?
Spodobało Ci się? Zapraszam do obserwowania bloga, subskrybowania kanału na YouTube i polubienia strony na facebooku Pozdrawiam!
Też ją teraz testuje i jestem jak narazie zadowolona :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja :)
UsuńRównież słyszałam o tej paście wiele dobrego :) Jak skończe swój peeling z bebeauty to z miłą chęcią po nią siegnę!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że się nie zawiedziesz :)
UsuńMiałam prawie wszystko z serii Liście Manuka, właśnie nie miałam tej pasty bo mechaniczne oczyszczanie, nie jest dla mnie niestety.
OdpowiedzUsuńA jak się te inne produkty sprawdziły? :)
UsuńMam i oceniam całkiem pozytywnie
OdpowiedzUsuńSuper! :)
UsuńSzkoda, że wysusza ;/
OdpowiedzUsuńNo niestety, ale jeśli nałożymy później nawilżający krem to wszystko jest pięknie :)
UsuńCzytałam już dużo o tej paście, widzę że jest bardo popularna. Może sama kiedyś przetestuję :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńJa natrafiłam na wiele negatywnych opinii na jej temat. Podobno bardzo wysusza. Tak jak piszesz- bez kremu nawilżającego się nie obędzie.
OdpowiedzUsuńTo prawda, niestety wysusza skórę twarzy ale po nałożeniu kremu już wszystko jest ok :)
UsuńTroche faktycznie wysusza, ale krem w ruch i jest ok :) uzywam ja rzadziej i jest ok:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńJa miałam żel do mycia twarzy, a teraz używam tonik:)
OdpowiedzUsuńMam zamiar też je przetestować :)
Usuńkiedyś przetestuję :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńUwielbiam ja ! Jej zapach mnie budzi a to ze lekko przesusza to nie problem bo nakładam kremik i potem moja skóra jest delikatniutka :) po użyciu tej pasty czuje ze moja skóra oddycha i bardzo podoba mi się opakowanie :)
OdpowiedzUsuńMam zdecydowanie takie same odczucia :) Mimo, że wysusza to i tak to nie problem bo wystarczy trochę kremu :)
Usuń