Założyłam blog o kosmetykach, piszę recenzje, testuje ile tylko się da nowe produkty, wstawiam Wam zdjęcia makijaży, opisy zabiegów. Ale czy to tylko dla zabicia nudy, dla znalezienia hobby i zajęcia się czymkolwiek? Otóż nie.
Kosmetyki i wiele kosmetycznych zabiegów to właśnie część mojego życia, która całkiem niedawno, bo w październiku, się zaczęła. Jestem bowiem studentką kosmetologii i dzisiaj chciałabym trochę Wam o tym kierunku opowiedzieć, a także wytłumaczyć, że stwierdzenie "one tylko uczą się tam malować paznokcie, a potem będą kosmetyczkami wcierającymi w nas kremy" wcale nie jest poprawne. Jak się okazuje, kosmetyczka a kosmetolog to dwa inne zawody. Zdziwieni? Zaraz wytłumaczę :)
KIERUNEK KOSMETOLOGIA
Jest to tzw. kierunek paramedyczny. Znajdziecie go na wielu uniwersytetach medycznych, a także akademiach wychowania fizycznego. Zazwyczaj podstawą do przyjęcia na studia są wyniki z matury z biologii oraz chemii (najlepiej rozszerzonych, ale nie koniecznie). Przedmioty kierunkowe, których uczą się studenci to np. wprowadzenie do kosmetologii, chemia kosmetyczna, estetyka, dermatologia, trychologia, wymagania prawne. Są to zarówno zajęcia teoretyczne jak i praktyczne w pracowni kosmetycznej. Jednak oprócz tego przed studentami postawiona została wysoka poprzeczka w postaci takich przedmiotów do zaliczenia jak: anatomia, biofizyka, biochemia, histologia. Są to ciężkie zajęcia, jednak osoby kończące studia mają pojęcie o całym organizmie człowieka, którym będą się zajmować, a nie tylko wiedzą na jaki kolor pomalować klientce paznokcie.
KOSMETOLOG A KOSMETYCZKA
Dla wielu osób oznacza to jedną osobę. Ale tak nie jest. Kosmetyczką jest osoba po dwuletnim studium kosmetycznym lub po kursach. Kosmetolog to osoba po 3 lub 5 latach nauki na uczelni wyższej. Jest to osoba postawiona umiejętnościami i zakresem możliwości wykonywania zabiegów pomiędzy kosmetyczką a lekarzem dermatologiem. Mówiąc prosto, kosmetolog może więcej niż kosmetyczka. Nie tylko wykonuje zabiegi, ale także rozpoznaje zmiany na podłożu dermatologicznym, anatomicznym, dietetycznym, fizykoterapeutycznym i służy poradą w tych dziedzinach. Oprócz tego kosmetolog ma większe możliwości zawodowe, nie musi pracować w gabinecie kosmetycznym. Znajdzie zatrudnienie w gabinetach odnowy biologicznej, firmach produkujących kosmetyki, labolatoriach, może sam założyć firmę zajmującą się produkcją kosmetyków.
Studia są niezwykle ciekawe, myślę, że można nauczyć się dużo więcej niż podczas studium. Jest to jednak moje zdanie, jako, że wybrałam ten kierunek. Dla innych bardziej opłacalne mogą wydawać się kursy bo i po nich mamy szeroki wachlarz możliwości. Wybór należy od naszych własnych marzeń i oczekiwań. Jeśli jednak zastanawiacie się nad studiowaniem kosmetologii to polecam serdecznie :)
Spodobało Ci się? Zapraszam do obserwowania bloga, subskrybowania kanału na YouTube i polubienia strony na facebooku Pozdrawiam!
To fajnie, że wyjaśniasz takie kwestie. Mnie w sumie nigdy to nie interesowało, bo mam dwie lewe ręce do chemii czy biologii ^^ Do tej pory nei wiem, jakim cudem miałam w pierwszej klasie 5 z obydwu tych przedmiotów :P
OdpowiedzUsuńNa tym kierunku takie przedmioty to z jednej strony podstawa, ale z drugiej są one całkiem inaczej wykorzystywane niż w szkole :)
UsuńNo ten kierunek nie nalezy do najłatwiejszych i wymaga poświęcenia czasu na nauke wielu rzeczy zwłaszcza jeśli chemia i biologia nie leży za bardzo.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą, na szczęście u mnie biologia i chemia "leżą" całkiem spoko ;)
UsuńDzięki za konkretne wyjaśnienie :) Mam wśród znajomych i kosmetologów i kosmetyczki i ich wspólną cechą było to, że razem zastanawiały się gdzie kupić fartuch laboratoryjny :D Oczywiście zamiłowania do kosmetyków też ich łączą, oraz to by wiedzieć jak pielęgnować i upiększać ludzkie ciało. Jednak tak jak piszesz, zakres wiedzy, które muszą zdobyć jest diametralnie różny:)
OdpowiedzUsuńGratulacje! Wybór kierunku studiów to ważna decyzja, a kosmetologia brzmi ekscytująco. Nie mogę się doczekać, abyś podzieliła się swoimi doświadczeniami z nauki tego fascynującego zawodu. Powodzenia na studiach!
OdpowiedzUsuń