Dzisiaj będzie recenzja peelingu gruboziarnistego z Lirene, z którym bardzo się polubiłam przez ostatnich kilka tygodni używania. Nie nada się on do wszystkich typów cery, jednak przy mojej sprawdza się świetnie.
Za żel peelingujący zapłacimy około 9 zł w Biedronce. Za tą cenę dostajemy 75 ml produktu o ślicznym, orzeźwiającym zapachu i dość treściwej konsystencji z dużymi, mocno wyczuwalnymi drobinkami. Opakowanie jest proste, produkt dobrze wyciska się z tubki w odpowiedniej ilości,
Z tyłu opakowania znajdziemy wszystkie potrzebne informacje, sposób użycia, a także skład.
Producent mówi:
"Peeling przeznaczony dla cery normalnej, tłustej lub mieszanej z widocznie rozszerzonymi porami, która wymaga odświeżenia, dogłębnego oczyszczenia porów oraz złuszczenia martwego naskórka. Wygładza skórę, zmniejszając widoczność porów i przywraca jej świeży, matowy wygląd.
Drobinki peelingujące dogłębnie i niezwykle skutecznie usuwają wszelkie zanieczyszczenia skóry. Wyciąg z czarnej borówki i owoców z tamaryndy zmniejsza widoczność rozszerzonych porów oraz normalizuje wydzielanie sebum. Peeling zapewnia skórze wspaniałe uczucie komfortu i aksamitnego dotyku matowej cery. Odpowiedni dla skóry w każdym wieku."
Peeling ten staram się stosować około 1-2 razy w tygodniu. Moja cera jest niestety tłusta, z pojedynczymi niedoskonałościami. Po jego zastosowaniu występuje uczucie ściągnięcia skóry, staje się ona matowa, gładka i zwyczajnie czuć, że jest oczyszczona. Drobinki są na tyle mocne, że po zabiegu twarz jest przez jakiś czas zaczerwieniona. Produkt ten świetnie nadaje się dla osób, które mają problemy z zatkanymi porami, świeceniem skóry i tłustą cerą. Poradzi sobie z każdym problemem, dobrze oczyści skórę i przygotuje ją na kolejne zabiegi. Nie nada się on zdecydowanie dla osób z cerą wrażliwą lub naczynkową, gdyż może je podrażniać.
Podsumowując:
PLUSY:
-cena
-wygładzenie
-redukcja świecenia się cery
-zmniejsza widoczność porów
-mocne zdzieranie
MINUSY:
-brak
Polecam ten peeling osobom z problematyczną cerą, a dla innych, którzy również lubią peelingować twarz nieco delikatniejszą wersję tego produktu, która również jest dostępna w Biedronce.
Spodobało Ci się? Zapraszam do obserwowania bloga, subskrybowania kanału na YouTube i polubienia strony na facebooku Pozdrawiam!
Nie miałam go :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
Usuńja lubię firmę Lirene, ale peelingu jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńJest naprawdę dobry, za całkiem niską cenę więc warto wypróbować :)
Usuńzachęciłaś mnie do jego wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo :)
UsuńWidziałam go wiele razy, ale na razie używam czegoś innego.
OdpowiedzUsuńJako dobry zdzierak jest świetny, polecam :)
UsuńNie lubię peelingów gruboziarnistych, wolę te drobnoziarniste - ale korzystam również z Lirene ^^ Jakoś ta firma najbardziej mi odpowiada.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
Mają też w ofercie peelingi bardziej łagodne :)
UsuńJa z kolei gorąco polecam Sorayę morelową, mój ulubieniec od dawna :)
OdpowiedzUsuńBędę pamiętać :)
UsuńW sumie rzadko używam peelingów do twarzy. Przeważnie jest to żel do mycia twarzy i mam taką gąbeczkę peelingującą i nią myję twarz :)
OdpowiedzUsuńTo też jest dobra rzecz, sama raz na jakiś czas takiej używam :)
UsuńMam chęć na ten peeling. :P
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńJeżeli mocny zdzierak to poproszę :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do Biedronki :)
Usuń