czwartek, 20 listopada 2014

POZYTYW-bronzer ohhi tan so fine, Miss Sporty

Hej Dziewczyny!

Dzisiaj kilka słów o kosmetyku, który może i nie jest must-havem w mojej kosmetyczce, jednak do złych nie należy. Mowa o bronzerze ohhi tan so fine z Miss Sporty w odcieniu 001 I am Blonde and Fabulous. Tutaj przeczytacie o zakupach, wśród których znalazł się ten bronzer :)

Jego opakowanie jest proste, plastikowe, od góry przezroczyste co pozwala dostrzec dwa odcienie bronzera. Jest ono solidnie wykonane, łatwe do otwierania. Z tyłu znajdujemy informację od producenta oraz odcień bronzera. Jeśli chodzi o odzień, jest on dość intensywny i wchodzi w złoty, z błyszczącymi drobinkami. Nie każdemu przypadnie to do gustu, mnie się jednak podoba efekt mieniących się policzków. Jest dość trwały, aczkolwiek po pewnym czasie się zmazuje. Dobrze się z nim pracuje, nie robi plam na policzkach.








Ja używam głównie ciemniejszego odcienia, czasami łącze je ze sobą. Dają naturalny, delikatny efekt, o ile nie przesadzi się z ilością. Wtedy wygląda to raczej mało estetycznie. na skórze nie jest to aż tak ciemny odcień, wtapia się ładnie w podkład i konturuje twarz. Nie mam zbyt dużego doświadczenia w używaniu bronzera dlatego ten jest dla mnie wystarczający, byleby nie zrobić sobie nim krzywdy bo można.


Podsumowując:
PLUSY:
-cena
-opakowanie
-dobrze się rozprowadza przy rozsądnej ilości
MINUSY:
-świecące drobinki (dla niektórych w tym dla mnie może to być plus)
-trwałość


Lubicie używać bronzerów? Jakie są Wasze ulubione?

Spodobało Ci się? Zapraszam do obserwowania bloga, subskrybowania kanału na YouTube i polubienia strony na facebooku Pozdrawiam!

4 komentarze:

  1. Jeszcze nigdy nie używałam bronzerów :) Kiedyś muszę spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja raczej rzadko używam bronzerów, więc nie mam z nimi dużego doświadczenia :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz! Na wszystkie staram się odpisywać i zaglądać na Wasze blogi.
Buziaki! :*