sobota, 9 sierpnia 2014

PROJEKT DENKO-#1

Dzisiaj mój pierwszy na tym blogu PROJEKT DENKO!
Przedstawię Wam kilka kosmetyków, które mi się skończyły w ostatnich dniach oraz powiem, które rzeczy chętnie użyję ponownie, a które już raczej nie wrócą na moją półkę.
No to zaczynamy:

1. Mascara Miss Sporty Studio Lash Instant Volume nr 001. Jestem zdecydowanie na tak! Uwielbiam ten tusz do rzęs, idealnie je wydłuża, pogrubia i rozdziela. Bardzo mocno je podkreśla, co uwielbiam w makijażu. Już kupiłam kolejny tusz, ten sam :) Ma gumową szczoteczkę, którą łatwo nakłada się tusz, nie brudzimy sobie przy okazji połowy oka. Używam go na okrągło i już nawet nie rozglądam się za innymi, droższymi bo ten jest dla mnie najcudowniejszy.
Rossman, 11 zł
2. Perfumy Betty Barclay WOMAN No.1. Dostałam je w prezencie gwiazdkowym i bardzo polubiłam! Z racji tego, że są małe łatwo schować je do torebki, i takie właśnie było ich przeznaczenie. Używałam ich poza domem, kiedy potrzebowałam się odświeżyć na zakupach, u znajomej czy chłopaka :) Starczyły mi na 8 miesięcy, więc to raczej dużo. Zapach mają dosyć intensywny, kwiatowo-owocowy.
Lierki K.T. to moje inicjały, nawiasem mówiąc fajny pomysł na indywidualny prezent :)
Internet, ok. 100 zł
3. Perfumy Mini Kiss. Również dostałam je w prezencie, ale dość dawno temu. Nie bardzo przypadł mi do gustu ich zapach, zbyt słodki i intensywny, sztuczny. Używałam ich okazyjnie, w lecie, ponieważ są lekkie. Nie trzymają się też dość długo, dlatego średnio je lubiłam i cieszę się, że w końcu się skończyły.
Internet, ok. 15 zł
4. Żel punktowy Iwostin Puritin. Jest to produkt przeznaczony do punktowego nakładania na krosty i inne niedoskonałości skóry. Na początku się sprawdzał, kiedy użyłam go wieczorem, następnego dnia rano twarz lepiej wyglądała. Z czasem albo jego działanie osłabło, albo moje skóra się uodporniła bo już nie widziałam takich efektów, nie mniej jednak polecam, gdyż jest to dobra solidna firma i dobre kosmetyki.
5. Żel pod prysznic z Isana Med. Kupiłam go stricte na wyjazd na wakacje, wystarczył mi na trochę ponad tydzień przy myciu się 2 raz w ciągu dnia. Według mnie średnio wydajny, ot zwykły żel, nic złego nie robi ale też nie działa cudów na ciele. Zapach prawie niewyczuwalny. Na wyjazd się sprawdził, bo jest nieduży.
Rossman, kilkanaście zł
6. Szampon z Alterry. Bardzo fajny, wakacyjny o zapachu cytrusów. Nie zawiera SLS, więc nie wysusza i nie podrażnia nam włosów i skóry głowy. Również kupiony z myślą o wyjeździe, starczył na tyle samo co płyn do kąpieli. Małe opakowanie, idealne na wyjazd.
Rossman, kilkanaście zł
7. Szampon Syoss Volume Lift. Kupiłam ten szampon przez przypadek, ponieważ zawsze ten niebieski był do włosów z łupieżem, a kiedyś miałam ten problem. Ten szampon jest do włosów pozbawionych blasku i energii. Wykończyłam go więc jak najszybciej, zwłaszcza, że ma w sobie SLS i nie działa najlepiej na włosy mimo, że ta firma jest dobrze postrzegana. Ja przez długi czas stosowałam szampony tej firmy i teraz zamierzam odejść od nich i spróbować czegoś nowego.
Rossman, 16 zł

To tyle produktów denko, które wykończyłam ostatnio, niektóre świetne, inne mniej ale po to je kupujemy, żeby na sobie przetestować i mieć o nich własne zdanie :)

Trzymajcie się!





2 komentarze:

Dziękuję za każdy komentarz! Na wszystkie staram się odpisywać i zaglądać na Wasze blogi.
Buziaki! :*