piątek, 29 sierpnia 2014

POZYTYW-oczyszczające plastry, Dermo pHarma

Cześć!

Dzisiaj długo obiecywana recenzja oczyszczających plastrów na nos firmy Dermo pHarma. Tutaj możecie przeczytać o poście zakupowym z ich udziałem. Kupiłam je w Naturze za ok. 6 zł. Należy jej używać raz w tygodniu ze względu na mocne działanie składników.
Recenzja będzie na plus, aczkolwiek plastry mogłyby działać mocniej.

Z góry przepraszam za słabą jakość zdjęć, ale robiłam je jak było już ciemno.
Recenzja będzie miała charakter pokazowy, tzn. zobaczycie jak używałam plastrów i efekty tego używania.

Na początek stan mojej cery przed użyciem:
Plastry są szczelnie zamknięte, 2 sztuki w jednym opakowaniu, które kupujemy. Po otwarciu jednej saszetki odklejamy plaster z taśmy, moczymy nos wodą i i przyklejamy plaster.
Mają one dość mocny zapach węgla, ale jest to do przeżycia. Taki plaster trzymamy na nosie 10-15 min. W tym czasie twardnieje on na skórze, co jest wyczuwalne. Następnie delikatnie odrywamy plaster.
Naszym oczom ukazuje się na jego powierzchni wszystko co wyciągnął z naszych zatkanych porów. Mam wrażenie, że przy pierwszym użyciu działał mocniej, teraz nie było to aż takie widoczne.
A oto stan cery zaraz po zdjęciu plastra:
Jest ona lekko oczyszczona, nie znika wszystko lecz jednak nos jest odczuwalnie oczyszczony.

Producent mówi:
"Problem skóry: zanieczyszczona, zaskórniki, wągry
Skoncentrowane działanie substancji aktywnych-precyzyjne uderzenie w problem:
Aktywny węgiel-ma niezwykle silne działanie oczyszczające. Otwiera pory i oczyszcza je, usuwa toksyny, zanieczyszczenia i martwe komórki naskórka. Doskonale łagodzi podrażnienia i przyspiesza gojenie. Działa przeciwzapalnie, przeciwbakteryjnie, przeciwwirusowo.
Ekstrakt z oczaru wirginijskiego-działa przeciwzapalnie, odświeżająco, bakteriobójczo. Doskonale pielęgnuje cerę zanieczyszczoną o rozszerzonych porach. Działa ściągająco i zmniejsza wydzielanie sebum w zastosowanych miejscach.
Efekt: zdrowa cera bez niedoskonałości."

Plastry faktycznie oczyszczają, otwierają pory. Mamy później uczucie odświeżenia i ściągania skóry. Wydzielanie sebum także delikatnie się zmniejszyło. Co do niedoskonałości, jest ich mniej ale nie znikają całkowicie. Producent także zaznacza, że efekt utrzymuje się 24h. Owszem, najlepiej widoczny efekt utrzymuje się tyle ale po tym czasie skóra też wygląda okej.

Podsumowując:
PLUSY:
-oczyszczenie
-aplikacja
-czas działania
MINUSY:
-za słabe działanie
-cena

I na koniec zdjęcie moich nowych pazurków :)
Użyte lakiery to Wibo Express growth (2 warstwy) oraz Missguided splash (1 warstwa).

Co sądzicie o plastrach oczyszczających? Podoba się Wam nowy manicure? Piszcie!

Zapraszam też na mój POST ROZDANIOWY, zapisujcie się i wygrywajcie mój skomponowany zestaw.

Spodobało Ci się? Zapraszam do obserwowania bloga i polubienia strony na facebooku Pozdrawiam!

9 komentarzy:

  1. Takie plastry to fajna sprawa. Za taką cenę można wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam też tańsze i podobno równie dobre z Marion, ale niestety były mi jakoś nie po drodze :) Ale te także są w porządku :)

      Usuń
  2. Nie miałam jeszcze nigdy żadnych plastrów, a przydałyby się.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To były moje pierwsze, bardzo fajne działanie polecam :)

      Usuń
  3. kiedyś używałam takich plastrów Nivea i efekt był fajny :) tych nie znam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam wypróbowanie :) Są też takie z firmy Marion, podobno super

      Usuń
  4. Niesamowite, że wcześniej jakoś nie trafiłam na takie sprytne rozwiązanie "nosowych" kłopotów. Na chłopski rozum plaster wydaje się lepiej oczyścić skórę w tym miejscu, niż zwykły tonik albo żel do całej twarzy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tonik i żel działają jedynie z zewnątrz, plastry mają głębsze działanie, polecam spróbować :)

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz! Na wszystkie staram się odpisywać i zaglądać na Wasze blogi.
Buziaki! :*